Witaj, świecie!

Pierwszy wpis to coś, co zawsze przychodzi najtrudniej. Prawie tak jak pierwszy krok jaki stawiamy w życiu, pierwsze pójście do szkoły czy pierwszy skok do głębszej wody. Tworząc coś zawsze rozpoczynamy jakiś nowy rozdział, nową przygodę. Nawet jeśli czujemy, że jest to dla nas dobre to w jakiś sposób choć przez chwilę się wzbraniamy. Czemu? Chyba dlatego, że boimy się tego, że inni czytając nasze wypociny poczują się zawiedzeni, może nawet zniesmaczeni. I ostatecznie to my będziemy czuć się tak samo. Lęk przed porażką, przed ujawnieniem siebie, przed oceną. On towarzyszy każdemu. Jednak nie każdego paraliżuje. Mnie paraliżuje, od bardzo dawna. Na szczęście nie jest tak silny by powstrzymać mnie od pisania o sobie w internecie, w otoczce anonimowości. To, że mam taką możliwość to na prawdę świetny aspekt rozwoju technologicznego. Z jednej strony cofnęliśmy się setki lat wstecz jeżeli chodzi o socjalizację, z drugiej mamy kolosalne możliwości by móc pokazać nasze myśli i uczucia setkom, a nawet tysiącom ludzi w dosłownie ułamek sekundy. Chcę z tego skorzystać. Czemu? Bo mogę? Bo chcę? To na pewno, ale kryje się z tym wiele więcej.

Początkowo blog ten miał być elektroniczną wersją “mojego drogiego pamiętniczka”. Ponieważ wiem jak ważne jest by nie kryć w sobie myśli i emocji, dokonywać małego katharsis zawsze chciałem założyć pamiętnik. W zasadzie robiłem już ku temu dwa podejścia. Kilkanaście lat temu prowadziłem małego bloga, w którym opowiadałem o samotności. Potem kilka dobrych lat później następnego, który skupiał się już na konkretnych problemach. Ten będzie trzeci – a do trzech razy sztuka. Dwa poprzednie były mocno “niedorobione” mówiąc krótko. Nie poświęciłem im odpowiedniej ilości czasu i ostatecznie odpuściłem całkowicie pisanie. Muszę jednak przyznać, że mimo iż były dosyć skromne to wzbudziły zainteresowanie. Na tyle by poznać kilka ciekawych osób i wyjść trochę ze strefy komfortu. To poza terapeutyczną stroną było chyba najfajniejsze.

Nie zbaczając z tematu – poza formą pamiętnika zależy mi też na osobistym wkładzie w świadomość pewnych problemów i na pomocy innym. Wiem, że jest wiele osób, które zmagają się z podobnymi problemami życiowymi co ja. Wiem, że są w tym w większości same. Nie mają ani komu się zwierzyć, ani nawet skonfrontować swoich problemów z czyimiś. Oczywiście są fora tematyczne i bardzo się cieszę, że istnieją. Jednak w nich każdy ze swoją historią albo misją trochę ginie. Ogrom dyskusji, wpisów powoduje, że każdy problem jako użytkownicy tego forum poznajemy tylko fragmentarycznie. Oczywiście nie da się opisać całego swojego życia. Nie da się też pomóc wszystkim, bo każdy problem jest inny. Będę się jednak starał wyciągnąć z tego bloga co możliwe. Nie zawsze treść, którą tu znajdziecie będzie super merytoryczna, bo czasami będą to po prostu krótkie urywki z mojego życia. Postaram się jednak dzielić co jakiś czas swoimi przemyśleniami i sposobami na radzenie sobie w życiu, pomimo problemów.

Related posts

Must have gear I never forget to take with

by admin
9 lat ago

First steps in the right direction

by admin
9 lat ago

The backpack journey I want to share with you

by admin
9 lat ago
Exit mobile version